Dlaczego niektórzy nie lubią adwokatów?

by

in

W naszym kraju są zawody, które nie wzbudzają zbyt wielkiego entuzjazmu. Na pierwszym miejscu – albo na pewno w ścisłej czołówce – są strażnicy miejscy. Zazwyczaj większość osób uważa, że tacy ludzie kompletnie nie zajmują się poważnymi wykroczeniami, a tylko wypisują mandaty za nieistotne kwestie. Sporo ludzi nie przepada również za handlowcami. Takie osoby próbują często wciskać im kit w postaci kiepskiej jakości żelazek czy sokowirówek itp. Podobnie jest z osobami pracującymi w call center. Są też jednak osoby, które nie lubią adwokatów. Dlaczego?
Jeśli ktoś przegrał sprawę w sądzie, to często jego złość skupiona jest właśnie na prawnikach. Dlaczego tak właśnie dzieje się? Jest co najmniej kilka powodów. Niektórzy uważają, że dany adwokat nie przyłożył się do obowiązków i mógł być zdecydowanie bardziej skuteczny. Jeśli w wyniku jego zaniedbań te osoby przegrały ważną sprawę, która kosztowała ich mnóstwo czasu i pieniędzy, to nie może dziwić, że potem nie pałają zbyt wielką sympatią do wszystkich przedstawicieli tego właśnie zawodu.
Niektórzy nie cierpią prawników z jeszcze innego powodu. Uważają, że te osoby potrafią skłamać praktycznie w każdej sprawie, aby tylko osiągnąć swój cel. Często na rozprawach prawnicy posuwają się do mocno nieczystych ruchów. Chcą bowiem, na przykład, wyprowadzić przeciwnika z równowagi, aby zaczął być znacznie bardziej nerwowy. Prawnicy wywlekają też największe brudy i nie wahają się używać powiązanych z nimi argumentów. Trzeba też zwrócić uwagę, że nierzadko naginają prawdę, aby postawić swojego klienta w lepszym świetle i oczernić rywala.
Bardzo dużo osób nie lubi prawników, ponieważ spora część z nich bierze duże pieniądze za swoje usługi. Nierzadko ludzie wydają mnóstwo swoich oszczędności, aby zatrudnić adwokata z naprawdę wysokiej półki. Często jednak dzieje się tak, że to wszystko idzie na marne, a sprawa okazuje się przegraną. Wtedy złość ludzi jest podwójna. Wiele osób podkreśla, że z kolei zwykłe porady prawne powinny kosztować znacznie mniej, a nierzadko to koszt nawet minimum stu złotych.